Perfumy na wiosnę – TOP 5

Wiosną perfumy muszą pachnieć… no włąsnie jak? To pora roku, do której najbardziej mi tęskno. Zimowy letarg odkładam na półkę wraz z ciepłymi ubraniami. Wraz z przyrodą budzę się do życia, mam więcej energii, chęci i śmiałości. Idealny moment by skusić się na nowe perfumy! W nowy sezon wiosna-lato warto wejść z zapachem, który pobudzi nas i wprowadzi w tą niezwykłą porę roku.

Mimo tego, że wiosny jeszcze nie widać za naszymi oknami, to można już ją poczuć. Nadal wyczekuje końca zimy i dlatego też, przygotowałam zestawienie tych zapachów, które przedwiosennie pobudzą nas do życia i przygotują na jej powitanie. Zapachowa Pani Wiosna jest bardzo kwiatowa i przy tym niezmiernie elegancka.  Ukazuje się w odsłonie poznanej przez Was na blogu jak i w 2 nowych jeszcze nieopisanych szatach. Zaczynamy!

5. Histoires de Parfums – 1873 Colette

Jest to jeden z moich ulubieńców, jeśli chodzi o Histoires de Parfums. Mimo tego, że marka ma wiele innych intrygujących zapachów wybrałam właśnie ten. Zapach Colette jest niezwykle ciekawy i gdy dziś go niego wróciłam wydał mi się on bardziej zmysłowy niż przy pierwszym teście. Wtedy był on dla mnie bardzo słodki, dziś jednak wyczułam bardziej jego bardziej sensualną stronę. Wybrałam go, dlatego, że on tak jak wiosna, która powoli nadchodzi, tak 1873 bardzo dyskretnie rozbudza nasze zmysły, które po zimie są uśpione. Niepotrzebne nam jest od razu „bum”, lecz spokojne wejście w tą porę.

4. Amouage – Jubilation 25

Zapach dostojności, uroczystości chwili, podniosłości. Agata idealnie opisała w swojej notce Jubilation, 25 który jest po prostu piękny. Czasami trzeba podkreślić charakter danych sytuacji nie tylko odpowiednim strojem, ale też i zapachem. Amouage przez swoją powagę i wzniosłość wpisze się w doskonale w te wszystkie wydarzenia. Lecz tak jak Agata mogłabym używać go nie tylko na wielkie jubileusze, ale też i na co dzień. Bo to są perfumy nie tylko od święta do święta. Czasami bez okazji warto poczuć się wyjątkowo. Dlaczego wybrałam Jubilation 25 na wiosnę? Bo gdy wiosna zakwitnie i ukazuje się w całości  jest nad wyraz elegancka.

3. The Different Company – Osmanthus

Tego zapachu jeszcze nikt z nas nie opisywał, a szkoda! Ta niezwykła roślina zachwyca i to od pierwszego przetestowania. Kruchość i delikatność kwiatu osmantusa jest doskonale uchwycona w tym zapachu. Nosi się go z wielką przyjemnością. Osmanthusnie zostaje się obojętnym, w nim każdy Cię zauważy i zadziwisz w nim wszystkich. Wybrałam go, dlatego, bo jest to taka tęsknotka za zwiewnością i finezyjnością. To wyraz wiosny, która w subtelny sposób przebija się przez śniegi.

2. Prudence no 11

Zupełna nowość, której dokładnego opisu nie mamy jeszcze, na blogu – ale obiecuję to tylko kwestia czasu. Mimo tego postanowiłam umieścić ją tutaj, bo zapach idealnie wpisuje się we wiosnę. Numer 11 to niezwykłe i udane połączenie elegancji z dozą świeżości. Na początku ma się wrażenie, że zapach jest bardzo klasyczny i nic ponad to, ale jego otwarcie jest tchnieniem stylowej nowoczesności. Nie wyprzedzając wpisu o Prudence no 11 powiem tylko tyle, że warto się z nim zapoznać bliżej.

1. Lubin-  Black Jade

Tak jak wspomniałam w wcześniejszej notce o tym zapachu jest on esencją ogrodu Marii Antoniny. Jest nad wyraz lekki i powabny. Black Jade ukazuje się nam w pełnym rozkwicie, kwiaty otwierają swoje pączki, motyle tańczą dookoła nich, a my łapiemy promienie słoneczne. Upajamy się pięknem ogrodu i chwilą, która może trwać bez końca. Wiosna jest tu ukazana w pełnej swojej krasie. Black Jade urzeka swoją prostotą i sielankowością mimo tego, że znajdujemy się w przypałacowym ogrodzie.

Zestawienie to proszę traktować, jako ruchome. W zależności od nastroju, chwili czy okazji jego kolejność może ulec zmianie ;)


Posted

in

,

by

Tags:

Comments

2 responses to “Perfumy na wiosnę – TOP 5”

  1. Maria C. Avatar
    Maria C.

    Bardzo się cieszę i w pełni popieram numer 1! Prudence nie znam, ale chętnie poznam…

    1. Justyna Magiera Avatar
      Justyna Magiera

      Cieszę się, że popierasz mój wiosenny zapach numer 1 :) A Prudence naprawdę warto poznać!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *