KEIKO MECHERI Paradise Lost

Moje pierwsze kroki w świecie zapachów. Nie, nie znaczy to, że moja szyja czy nadgarstki nigdy nie były otulone żadną wonią. Były, ale pisząc tę notkę już wiem, że to nie było to samo. Perfumy, które opisujemy na tej stronie, w głównej mierze oparte są na tajemnicy. Opisujemy tu zapachy, które na każdej skórze pachną inaczej. Zapachy, które ja mogę czuć na sobie 8 godzin, a ktoś inny będzie czuł tylko przez chwilę. To jest właśnie niesamowite. Mam  nadzieję, że zadomowię się tu na dłużej i będę mogła poznawać coraz to nowe perfumeryjne cuda, bo ten, o którym będę pisała teraz, całkowicie podbił moje serce. Panie, Panowie, przed Wami,

KEIKO MECHERI- Paradise lost!

Jest ciepło. Wiosenne Słońce budzi się do życia, a Ty sięgasz po niepozorny flakonik Paradise Lost. Indyjska limetka, bergamotka i jaśmin w akompaniamencie piżma, tuberozy, drzewa sandałowego oraz wanilii dają iście energetyzujące połączenie. Zapach inspirowany plażami Goa w Indiach, gdzie beztroscy podróżnicy prowadzą wieczną wędrówkę w  kierunku Słońca… :) Zapachy Keiko Mecheri mogą się szczycić pomysłowością i delikatnością. Keiko, która przez długie lata oddawała się malarstwu i grze na pianinie, podczas komponowania perfum obrała więc tylko jedną zasadę  –  zapach musi wywoływać emocje. Jak sztuka. Cała linia zapachów, nie pomijając Paradise lost, urzeka, zachwyca i rozkochuje nas w sobie.

Dla kogo Raj utracony?

Dla każdej kobiety, którą cechuje duża pewność siebie. Dla kobiety, która pewna jest swojej kobiecości i wie, że osiągnie wszystko, czego zapragnie. Użycie Paradise lost spowoduje, że obudzi się w Tobie ta strona, o której zapomniałaś lub której nigdy jeszcze u siebie nie zauważyłaś. Keiko Mecheri sprawi, że staniesz się przebojowa, pełna energii, lekkości i pewności siebie. Zapach dla kobiet, które to mają i dla kobiet, które potrzebują to w sobie znaleźć. Jeśli o mnie chodzi, ten limetkowo-waniliowy czarodziej jest bezapelacyjnie najlepszy w poprawieniu humoru czy w odpędzeniu stresu. Cudo zamknięte w klasycznym flakonie, mimo swojego wyglądu, nie jest dla grzecznych kobiet, a tym bardziej dla młodych dam, inaczej zwanych dziewczętami. Paradise lost jest seksowny, odważny, bardzo kobiecy. Zatem jeśli chcesz pozostać niezauważona przez mężczyzn (zapewniam, że żadna kobieta też nie przejdzie obok tego zapachu obojętnie ;) ), ta buteleczka nie powinna znaleźć się na Twojej toaletce.

Pisząc tę notkę, pomyślałam, że byłaby ona ciekawsza, gdybym dopełniła ją jakimś kobiecym głosem. Pierwszą artystką, która przyszła mi na myśl jest Agnes Obel. Dla mnie kobieta niesamowicie czarująca, delikatna, eteryczna. Mimo anielskiego głosu i całej swojej delikatności, wyobrażam sobie, że stoję obok Niej, a ona pachnie właśnie Keiko Mecheri- Paradise lost. No, popatrzcie, jaka pewność siebie, odwaga i samoświadomość, bije z Jej spojrzenia.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=5NmjJeNFUVU[/youtube]

Kiedy się sprawdzi?

Sprawdzi się wiosną, przy okazji spaceru w parku i sprawdzi się podczas letniego wieczoru na plaży czy przygotowań do garden party. Myślę, że można użyć tych perfum także wtedy, kiedy za oknem jest szaro, a Słońce nie ma siły, by przebić się przez gęste chmury, zajmujące całe niebo.  Paradise lost z pewnością doda ochoty na wyjście z domu i w taką pogodę. Nasz Raj utracony to zapach kobiecy, ale nie sportowy. Zdecydowanie bardziej pasuje do Cardiganu czy marynarki niż do luźnej bluzy z kapturem. Słodkie, wiosenno-wakacyjne nuty powinny towarzyszyć Ci długo. Mnie subtelnie poprawiają nastrój już prawie czwartą godzinę. Wyraźnie je czuję, mimo zatkanego nosa i sterty lekarstw wokół. :)

 


Posted

in

by

Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *